Jak wypadło pożegnanie Łukasza Fabiańskiego z polską kadrą po 15 latach występów z orzełkiem na piersi? Reprezentacja Polski wygrała z Reprezentacją San Marino.
Źródło: Facebook Łączy nas Piłka
Źródło: tvp.pl
Źródło: programtv.onet.pl
Dwudzieste drugie spotkanie w ramach 7 kolejki eliminacji do piłkarskich Mistrzostw Świata 2022 w Katarze. Na PGE Narodowym w Warszawie reprezentacja Polski podejmie reprezentację San Marino. Gospodarze walczyli o bezpośredni awans do Mistrzostw Świata 2022. Przed tą kolejką zajmowali trzecie miejsce w tabeli grupy I ze stratą pięciu punktów do liderującej Anglii. W pięciu ostatnich meczach reprezentacyjnych Biało-Czerwoni odnieśli dwa zwycięstwa (u siebie z Albanią 4:1 i na wyjeździe z San Marino 1:7), dwa razy zremisowali (na Estadio de La Cartuja w Sewilli z Hiszpanią 1:1 i u siebie z Anglią 1:1) i PONIEŚLI TYLKO JEDNĄ PORAŻKĘ (na Gazprom Arenie w Petersburgu ze Szwecją 3:2). W kadrze meczowej ekipy Paulo Sousy, na starcie z San Marino, zabrakło Damiana Szymańskiego (kontuzja kolana), Macieja Rybusa (uraz mięśniowy) i Arkadiusza Recy (uraz kolana). Goście chcieli pokazać niezły futbol. Przed tą serią gier byli na ostatniej szóstej pozycji w grupie I ze stratą SZESNASTU OCZEK do liderującej Anglii. W pięciu ostatnich pojedynkach reprezentacyjnych La Serenissima NIE ODNIOSŁA ŻADNEGO ZWYCIĘSTWA i PONIOSŁA AŻ PIĘĆ PORAŻEK (na wyjeździe z Kosowem 4:1, Andorą 2:0 i Albanią 5:0 oraz u siebie z Włochami U20 0:1 i Polską 1:7). Która z drużyn okazała się lepsza na PGE Narodowym w Warszawie? Czy Reprezentacja Polski podtrzymała dobrą passę z wrześniowych spotkań? Czy Reprezentacja San Marino urwała punkty Biało-Czerwonym? Przekonajmy się.
W poprzednich meczach 7 kolejki eliminacji do piłkarskich Mistrzostw Świata 2022 w Katarze Cypr przegrał na AEK Arenie w Larnace z Chorwacją 0:3, Czechy zremisowały na Sinobo Stadium w Pradze z Walią 2:2, Estonia pokonała Lilleküla Stadium w Tallinnie Białoruś 2:0, Gibraltar uległ na Victorii Stadium w Gibraltarze z Czarnogórą 0:3, Islandia podzieliła się punktami na Laugardalsvöllur w Reykjavíku z Armenią 1:1, Liechtenstein został pokonany na Rheinpark Stadion w Vaduz przez Macedonię Północną 0:4, Łotwa odpadła na Daugavas stadions w Rydze od Holandii 0:1, Malta zmarnowała na Centenary Stadium w Ta'Qali ze Słowenią 0:4, Niemcy wygrali na Volksparkstadion w Hamburgu z Rumunią 2:1, Rosja zwyciężyła na Ak Bars Arenie w Kazaniu ze Słowacją 1:0, Turcja zremisowała na Ülker Stadyumu w Stambule z Norwegią 1:1, Kazachstan postradał na Astana Arenie w Nur-Sultanie z Bośnią i Hercegowiną 0:2, Litwa orżnęła na LFF stadionas w Wilnie Bułgarię 3:1, Azerbejdżan skopiował na Baku Olympic Stadium w Baku z Irlandią 0:3, utraciła na Olympiastadion w Helsinkach z Ukrainą 1:2, Gruzja zmarnowała na Batumi Stadium w Batumi z Grecją 0:2, Szkocja zapędziła w kozi róg na Hampden Park w Glasgow Izrael 3:2, Szwecja zetarła na miazgę na Friends Arenie w Solnej Kosowo 3:0, Andora nie poradziła sobie na Estadi Nacional w Andorra la Vella z Anglią 0:5, Luksemburg dostał w tyłek na Stade de Luxembourg w Luxembourgu od Serbii 0:1, a Mołdawia przepuściła na Stadionul Zimbru w Kiszynowie z Danią 0:4. W pozostałych starciach 7 kolejki Szwajcaria zagra na Stade de Geneve w Genewie z Irlandią Północną, Węgry zmierzą się na Puskás Arénie w Budapeszcie z Albanią, a Wyspy Owcze podejmą na Torsvollur w Tórshavn Austrię.
Sobotni wieczór w Warszawie. Spisujący się nieźle w ostatnich tygodniach Biało-Czerwoni kontra prezentująca fatalną formę w ostatnich latach La Serinissima. Czy Franco Varella przechytrzył Paulo Sousę?
SKŁADY
REPREZENTACJA POLSKI
Źródło: Facebook Łączy nas Piłka
Porównując skład gospodarzy ze zremisowanego pojedynku domowego z Anglią, a ten, jaki wybiegł przeciwko La Serinissimie, Paulo Sousa dokonał dziewięciu zmian. Poza kadrą meczową znaleźli się Wojciech Szczęsny czy Grzegorz Krychowiak, a na ławce rezerwowych zasiedli Paweł Dawidowicz, Kamil Glik, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz, Kamil Jóźwiak, Jakub Moder i Adam Buksa. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Łukasz Fabiański (po raz ostatni w kadrze), Mateusz Klich, Robert Gumny, Michał Helik, Tomasz Kędziora, Przemysław Płacheta, Przemysław Frankowski, Kacper Kozłowski oraz Karol Świderski. Czy te korekty wpłynęły pozytywnie na jakość gry defensywnej i ofensywnej Biało-Czerwonych?
REPREZENTACJA SAN MARINO
Porównując jedenastkę gości z przegranego spotkania wyjazdowego z Albanią, a tą, jaka wybiegła na PGE Narodowym, Franco Varella dokonał czterech roszad. Poza kadrą meczową, z powodu kontuzji, znalazł się Nicola Nanni, a na ławce rezerwowych zasiedli Filippo Fabbri, Andrea Grandoni i David Tomassini. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Matteo Vitaioli, Davide Simoncini, Luca Censoni oraz Marcello Mularoni. Czy te zmiany spowodowały lepszą grę w obronie i ataku La Serinissimy?
JEDENASTKA SAN MARINO NA MECZ Z BIAŁO-CZERWONYMI: Elia Benedettini (Portiere) - Manuel Battistini - Davide Simoncini (capitano) - Cristian Brolli - Mirko Palazzi - Enrico Golinucci - Luca Censoni - Alessandro Golinucci - Marcello Mularoni - José Hirsch - Matteo Vitaioli
MAŁO, ALE ZGODNIE Z PLANEM
Pierwsze minuty tego starcia przeszły do historii. Dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze, ale nic z tego nie wynikało. Goście nie mogli przedrzeć się przez linię środkową boiska. Na tablicy wyników widniał remis 0:0.
W siódmej minucie płaski strzał Przemysława Płachety z pola karnego gości. Piłkę, bez problemów, złapał Elia Benedettini. Minutę później minimalnie nieprecyzyjne uderzenie Mateusza Klicha z dystansu. Dziesiąta minuta i miękkie podanie Mateusza Klicha do Karola Świderskiego. Napastnik gospodarzy zgrał piłkę głową do Roberta Lewandowskiego. Najlepszy napastnik świata zdecydował się na strzał z pierwszej piłki, które do boku sparował Elia Benedettini. W dziesiątej minucie dokładne dośrodkowanie Przemysława Płachety z lewej strony boiska. Do piłki doszedł Karol Świderski, który uderzeniem głową przy lewym słupku pokonał bezradnego Elię Benedettiniego. 1:0. Pierwszy kwadrans za nami. Delikatnie lepsi byli gospodarze. Stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali jedną. Goście nie mogli przedrzeć się przez szczelną defensywę miejscowych. Po piętnastu minutach Orły Górskiego prowadziły 1:0.
W dwudziestej minucie nijaka centra Kacpra Kozłowskiego z prawej strony boiska. Futbolówkę przeciął Cristian Brolli, który pokonał własnego bramkarza Elię Benedettiniego. 2:0. Siedem minut później niezła wrzutka Mateusza Klicha z rzutu rożnego. Do piłki dotarł Karol Świderski, ale jego strzał głową poleciał nad poprzeczką bramki gości. Trzydziesta minuta i genialne prostopadłe podanie Mateusza Klicha do Karola Świderskiego. Napastnik miejscowych zdecydował się na płaskie dogranie na piąty metr, gdzie do futbolówki dopadł Robert Lewandowski, który pokonał Elię Benedettiniego. 3:0. Gol nie został jednak uznany, gdyż sędzia Fran Jović dopatrzył się faulu Lewandowskiego na Mirko Palazzim. 2:0. Drugie piętnaście minut tego pojedynku przeszło do historii. Minimalnie lepsi byli gospodarze. Wykreowali kilka okazji strzeleckich, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po kontratakach, ale zabrakło im ostatniego podania. Po trzydziestu minutach miejscowi prowadzili 2:0.
W trzydziestej drugiej minucie żółtą kartkę dostał Karol Linetty za podcięcie Manuela Battistiniego. To upomnienie oznaczało brak Linetty'ego w następnej kolejce eliminacyjnej. Minutę później płaskie uderzenie Kacpra Kozłowskiego z pola karnego gości. Piłkę, na rzut rożny, sparował Elia Benedettini. Trzydziesta szósta minuta i dobre dośrodkowanie Przemysława Płachety z lewej strony boiska. Do futbolówki dobiegł Przemysław Frankowski, ale jego strzał głową poleciał daleko obok prawego słupka bramki gości. W trzydziestej dziewiątej minucie fatalne uderzenie Roberta Lewandowskiego z dalszej odległości. Minutę później skiksowany strzał Roberta Lewandowskiego z szesnastki przyjezdnych. Piłkę, do boku, sparował Elia Benedettini. Z dobitką pośpieszył Przemysław Frankowski, ale jego próba poleciała w trybuny PGE Narodowego.
Sędzia Fran Jović zakończył pierwszą połowę na PGE Narodowym. Lepsi byli gospodarze. Stworzyli kilkanaście sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali dwie. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, ale zabrakło im wykończenia. Najlepszymi piłkarzami przed przerwą byli Kacper Kozłowski i Elia Benedettini. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach, po bramkach Karola Świderskiego i samobójczej Cristiana Brolliego, Polacy prowadzili 2:0. Jak zmienił się obraz tego spotkania po przerwie?
Źródło: Facebook Łączy nas Piłka
DOBICIE POPRZEZ SALWY ARMATNIE Z ALBAŃSKIEGO CZOŁGU
Paulo Sousa zdecydował się na jedną korektę w swoim składzie w przerwie. Z szatni nie wyszedł Mateusz Klich, a w jego miejsce pojawił się Krzysztof Piątek. Franco Varella dokonał podwójnej roszady w swojej jedenastce w przerwie. Z szatni nie wyszli Luca Censoni i José Hirsch, których zmienili Andrea Grandoni oraz David Tomassini. Czy były to dobre decyzje?
W czterdziestej dziewiątej minucie genialna centra Przemysława Płachety z rzutu rożnego. Na piłkę nabiegł Krzysztof Piątek, ale jego uderzenie głową poleciało nad poprzeczką bramki gości. Minutę później średnia wrzutka Przemysława Płachety z rzutu rożnego. Uderzeniem piętką popisał się Karol Świderski, ale jego próbę do boku sparował Elia Benedettini. Z dobitką pośpieszył Michał Helik, ale jego strzał wślizgiem wylądował na prawym słupku bramki przyjezdnych. Z drugą dobitką pośpieszył Tomasz Kędziora, który potężnym uderzeniem pod poprzeczkę pokonał Elię Benedettiniego. 3:0. Pięćdziesiąta trzecia minuta i trzecia, ale wymuszona zmiana w ekipie gości. Z boiskiem pożegnał się kontuzjowany (wstrząśnienie mózgu) Mirko Palazzi, którego zastąpił Filippo Fabbri. Życzymy obrońcy San Marino szybkiego powrotu do zdrowia. W pięćdziesiątej siódmej minucie druga korekta składu gospodarzy. Murawę opuścił, żegnający się z polską kadrą po 15 latach występów, Łukasz Fabiański, a w jego miejsce pojawił się Radosław Majecki. Życzymy Fabianowi wszystkiego najlepszego na klubowej drodze kariery, a za występy reprezentacyjne WIELKIE DZIĘKUJEMY.
Źródło: Facebook Łączy nas Piłka
Pierwszy kwadrans po przerwie za nami. Lepiej zmotywowani wyszli z szatni miejscowi. Wykreowali kilka okazji strzeleckich, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po kontratakach, ale zabrakło im wykończenia. Po sześćdziesięciu minutach gospodarze prowadzili 3:0.
W sześćdziesiątej szóstej minucie podwójna roszada dokonana przez Paulo Sousę. Na ławkę rezerwowych ściągnięto Przemysława Frankowskiego i Roberta Lewandowskiego, których zmienili Bartosz Bereszyński oraz Jakub Moder. Sześć minut później ostatnia zmiana w ekipie gospodarzy. Zszedł Karol Świderski, wszedł Adam Buksa. Siedemdziesiąta piąta minuta i podwójna korekta składu gości. Z boiskiem rozstali się Cristian Brolii i Matteo Vitaioli, których zastąpili Dante Rossi oraz Marco Bernardi. Przedostatnie piętnaście minut tego meczu przeszło do historii. Po siedemdziesięciu pięciu minutach Biało-Czerwoni prowadzili 3:0.
W osiemdziesiątej minucie niecelny strzał Karola Linetty'ego z dystansu. Cztery minuty później mocne uderzenie Jakuba Modera z szesnastki gości. Piłkę, przed siebie, sparował Elia Benedettini. Osiemdziesiąta czwarta minuta i słaby strzał Marco Bernardiego z własnej połowy. Piłkę, bez problemów, złapał Radosław Majecki. W osiemdziesiątej piątej minucie przeciętne prostopadłe podanie Roberta Gumnego do Adama Buksy. Rezerwowy napastnik gospodarzy, płaskim uderzeniem w kierunku dalszego słupka, pokonał Elię Benedettiniego. 4:0. Minutę później żółtko otrzymał Alessandro Golinucci za powalenie Roberta Gumnego. Dziewięćdziesiąta minuta i lekki strzał Krzysztofa Piątka z pola karnego gości. Futbolówkę, pewnie, wyłapał Elia Benedettini. W dziewięćdziesiątej pierwszej minucie podanie po ziemi Kacpra Kozłowskiego z prawej strony boiska. Do piłki dobiegł Krzysztof Piątek, który uderzeniem wślizgiem pokonał Elię Benedettiniego. 5:0.
Sędzia Fran Jović zakończył dwudzieste drugie starcie w ramach 7 kolejki eliminacji piłkarskich Mistrzostw Świata 2022 w Katarze rozegrane na PGE Narodowym w Warszawie. Zdecydowanie lepszą drużyną byli gospodarze. Stworzyli kilkadziesiąt sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali pięć. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, ale zabrakło im ostatniego podania. Najlepszymi piłkarzami tego pojedynku byli Kacper Kozłowski i Elia Benedettini. Po tym spotkaniu Biało-Czerwoni utrzymali trzecie miejsce w tabeli grupy I, a La Serinissima została na ostatniej szóstej pozycji w tabeli grupy I. W następnej kolejce eliminacyjnej ekipa Paulo Sousy zagra na Air Albania Stadium w Tiranie z Albanią, natomiast zespół Franco Varelli zmierzy się na San Marino Stadium w Serravalle z Andorą. Ostatecznie, w dwudziestym drugim meczu 7 kolejki eliminacji piłkarskich Mistrzostw Świata 2022, Reprezentacja Polski pokonała na PGE Narodowym w Warszawie Reprezentację San Marino 5:0 po bramkach Karola Świderskiego, samobójczej Cristiana Brolliego, Tomasza Kędziory, Adama Buksy i Krzysztofa Piątka.
Źródło: Facebook Łączy nas Piłka
REPREZENTACJA POLSKI 5:0 REPREZENTACJA SAN MARINO
Strzelcy bramek:
a) Reprezentacja Polski: Karol Świderski (10 minuta), Cristian Brolli (samobójczy, 20 minuta), Robert Lewandowski (30 minuta), Tomasz Kędziora (50 minuta), Adam Buksa (85 minuta), Krzysztof Piątek (90+1 minuta)
b) Reprezentacja San Marino: zabrakło jakości z przodu
Sędzia - Fran Jović
Żółte kartki:
a) Reprezentacja Polski - Karol Linetty (32 minuta)
b) Reprezentacja San Marino - Alessandro Golinucci (85 minuta)
stworzone przez/fatto da AFK
Post a Comment