Wyschnięcie płockiej Wisły na terytorium lubińskiej Zimnicy w jesienne popołudnie na Dolnym Śląsku. KGHM Zagłębie Lubin wygrał z Wisłą Płock.

 Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin


Źródło: Facebook Wisły Płock

        Przedostatnie spotkanie w ramach 10 kolejki polskiej PKO BP Ekstraklasy. Na Stadionie Miejskim w Lubinie KGHM Zagłębie Lubin podejmował Wisłę Płock. Gospodarze bili się o utrzymanie. Przed tą kolejką zajmowali szesnaste miejsce w ligowej tabeli ze stratą siedmiu punktów do liderującej Wisły Płock. W pięciu ostatnich meczach ligowych Miedziowi ODNIEŚLI TYLKO JEDNO ZWYCIĘSTWO (na wyjeździe z MKS Miedzią Legnica 0:1), dwa razy zremisowali (u siebie z BKS Jagiellonią Białystok 1:1 i na wyjeździe z Wartą Poznań 2:2) i ponieśli dwie porażki (u siebie z RKS Radomiakiem Radom 0:1 i na wyjeździe z MKS Pogonią Szczecin 3:0). W kadrze meczowej ekipy Piotra Stokowca, na starcie z Niebiesko-Biało-Niebieskimi, zabrakło Sašy Aleksandra Živca (Sašy Živca - kontuzja kostki) i Jakuba Żubrowskiego (uraz kolana). Goście walczyli o Mistrzostwo Polski. Przed tą serią gier byli na fotelu lidera, mając tyle samo punktów, co wicelider CWKS Legia Warszawa, ale lepszy bilans bramkowy. W pięciu ostatnich pojedynkach ligowych Nafciarze ODNIEŚLI TYLKO JEDNO ZWYCIĘSTWO (u siebie z Koroną Kielce 2:1), dwa razy zremisowali (na wyjeździe z MKS Pogonią Szczecin 2:2 i u siebie z Górnikiem Zabrze 1:1) i ponieśli dwie porażki (na wyjeździe z RTS Widzewem Łódź 2:1 i RKS Radomiakiem Radom 2:0). W kadrze meczowej zespołu Pavola Staňo, na spotkanie z Lubinianami, zabrakło Rafała Wolskiego (zawieszenie za czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie). Która z drużyn zbliżyła się do swojego celu? Czy KGHM Zagłębie Lubin przełamał się przed własną publicznością? Czy Wisła Płock odzyskała blask z początku sezonu 2022/2023? Przekonajmy się.

        W poprzednich meczach 10 kolejki PKO BP Ekstraklasy GKS Piast Gliwice zremisował na Stadionie Miejskim im. Piotra Wieczorka w Gliwicach z WKS Śląskiem Wrocław 1:1, CWKS Legia Warszawa wygrała na Stadionie Miejskim CWKS Legii im. Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ulicy Łazienkowskiej 3 w Warszawie z MKS Miedzią Legnica 3:2, PGE FKS Stal Mielec skapitulowała na Stadionie Miejskim w Mielcu z RTS Widzewem Łódź 0:3, Lechia Gdańsk podzieliła się punktami na Polsat Plus Arenie w Gdańsku z BKS Jagiellonią Białystok 2:2, RKS Raków Częstochowa pobił na Miejskim Stadionie Piłkarskim Raków w Częstochowie RKS Radomiaka Radom 3:0, MKS Cracovia podzieliła się punktami na Stadionie MKS Cracovii im. Józefa Piłsudskiego przy ulicy Kałuży 1 w Krakowie z MKS Pogonią Szczecin 1:1, a Korona Kielce postradała na Suzuki Arenie w Kielcach z Górnikiem Zabrze 1:2. W jedynym pozostałym starciu 10 kolejki Warta Poznań zagra na Stadionie Miejskim przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu z KKS Lechem Poznań.

        Niedzielne popołudnie na Dolnym Śląsku. Spisujący się nieźle w ostatnich miesiącach Miedziowi kontra prezentujący nierówną formę w ostatnich tygodniach Nafciarze. Czy Piotr Stokowiec przechytrzył Pavola Staňo?

SKŁADY

KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN

Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin

        Porównując skład gospodarzy ze zremisowanego pojedynku wyjazdowego z Wartą Poznań, a ten, jaki wybiegł przeciwko Wiślakom, Piotr Stokowiec dokonał dwóch zmian. Na ławce rezerwowych zasiedli Aleks Ławniczak i Tornike Gaprindashvili. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Bartłomiej Kłudka oraz Kacper Chodyna. Czy te korekty wpłynęły pozytywnie na jakość gry defensywnej i ofensywnej Miedziowych?

WISŁA PŁOCK

Źródło: Facebook Wisły Płock

        Porównując jedenastkę gości z przegranego spotkania wyjazdowego z RKS Radomiakiem Radom, a tą, jaka wybiegła na Stadionie Miejskim w Lubinie, Pavol Staňo dokonał pięciu roszad. Poza kadrą meczową, z powodu drobnej kontuzji mięśniowej, znalazł się Marko Kolar, a na ławce rezerwowych zasiedli Bartłomiej Gradecki, Jakub Rzeźniczak, Adam Chrzanowski i Michał Mokrzycki. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Łukasz Sekulski, Krzysztof Kamiński, Anton Viktor Oğlu Krivotsyuk (Anton Krivotsyuk), Piotr Tomasik oraz Dawid Kocyła. Czy te zmiany spowodowały lepszą grę w obronie i ataku Nafciarzy?

KIEDY MIAŁEM PIĘĆ LAT WZIĄŁ MNIE OJCIEC NA MECZ POWIEDZIAŁ: "SYNU MÓJ! MASZ KOCHAĆ LUBIŃSKI MKS" MINĘŁO KILKA CHWIL, AŻ ZROZUMIAŁEM, ŻE W MOICH ŻYŁACH PŁYNIE MIEDZIANO-BIAŁO-ZIELONA KREW

Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin


Źródło: Facebook Wisły Płock

        W trzeciej minucie silny strzał Aleksandra Pawlaka z dystansu. Piłka wpadła w lewe okienko bramki gospodarzy. Bez szans Kacper Bieszczad. 0:1.

Źródło: Facebook Wisły Płock

        Trzy minuty później niezłe dośrodkowanie Tomasza Makowskiego z prawej strony boiska. Do piłki doszedł Martin Doležal, ale jego uderzenie głową poleciało nad poprzeczką bramki gości. Dziesiąta minuta i nieprzymierzony strzał Kacpra Chodyny z pola karnego przyjezdnych. Pierwsze piętnaście minut tego meczu przeszło do historii. Odrobinę lepsi byli gospodarze. Stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, ale zabrakło im wykończenia. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, z których wykorzystali jeden. Po piętnastu minutach Płocczanie prowadzili 0:1.

        W szesnastej minucie nieprzygotowane uderzenie Kacpra Chodyny z dalszej odległości. Minutę później zły strzał Damjana Bohara z dystansu. Dwudziesta minuta i miękka centra Filipa Starzyńskiego z lewej strony boiska. Do futbolówki dopadł Martin Doležal, który uderzeniem głową pod poprzeczkę pokonał bezradnego Krzysztofa Kamińskiego. 1:1.

Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin

        W dwudziestej trzeciej minucie płaska wrzutka Kacpra Chodyny z prawej strony boiska. Do piłki dotarł Martin Doležal, który strzałem krzyżakiem przy lewym słupku pokonał bezradnego Krzysztofa Kamińskiego. 2:1. Trzy minuty później, po analizie VAR, sędzia Sebastian Krasny nie uznał gola dla gospodarzy, gdyż czeski napastnik miejscowych był na MINIMALNYM spalonym (spalił o duży palec prawej stopy). 1:1. Dwudziesta siódma minuta i niedokładne uderzenie Kristiána Vallo z dalszej odległości. W trzydziestej minucie średnie dośrodkowanie Dominika Furmana z rzutu wolnego. Do futbolówki dobiegł Kristián Vallo, ale jego strzał głową poleciał obok prawego słupka bramki Lubinian. Drugi kwadrans za nami. Delikatnie lepsi byli gospodarze. Wykreowali kilka okazji strzeleckich, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po kontratakach, ale zabrakło im ostatniego podania. Po trzydziestu minutach, na tablicy wyników, widniał remis 1:1.

        W trzydziestej pierwszej minucie niska centra Łukasza Łakomego z lewej strony boiska. Do piłki podbiegł Kacper Chodyna, ale jego uderzenie głową poleciało nad poprzeczką bramki gości. Dwie minuty później dokładna wrzutka Filipa Starzyńskiego z rzutu rożnego. Do futbolówki pobiegł Bartłomiej Kłudka, ale jego strzał głową poleciał nad poprzeczką bramki przyjezdnych. Trzydziesta trzecia minuta i skiksowane uderzenie Dawida Kocyły z szesnastki gospodarzy. W trzydziestej piątej minucie zblokowany strzał Antonio Davida Álvareza Rey'a (Davo) z dystansu. Piłkę, bez problemów, złapał Kacper Bieszczad. Pięć minut później fatalne uderzenie Dominika Furmana z dalszej odległości. Czterdziesta czwarta minuta i źle odkręcający się strzał Mateusza Szwocha z dystansu. W drugiej minucie doliczonego czasu gry koszmarne uderzenie Kacpra Chodyny z dalszej odległości. Chwilę później nieudany strzał Łukasza Łakomego z pola karnego Płocczan.

        Sędzia Sebastian Krasny zakończył pierwszą połowę na Stadionie Miejskim w Lubinie. Lepsi byli gospodarze. Stworzyli kilkanaście sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, z których wykorzystali jeden. Najlepszymi piłkarzami przed przerwą byli Damjan Bohar i Kristián Vallo. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach mieliśmy remis 1:1 po bramkach Martina Doležala dla miejscowych i Aleksandra Pawlaka dla przyjezdnych. Jak zmienił się obraz tego starcia po przerwie?

Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin


Źródło: Facebook Wisły Płock

DZISIAJ JEDNO WIEM I TO WAŻNE JEST! W MOIM SERCU NA ZAWSZE LUBIŃSKIE ZAGŁĘBIE!

        Piotr Stokowiec zdecydował się na jedną, ale wymuszoną korektę w swoim składzie w przerwie. Z szatni nie wyszedł kontuzjowany (uraz mięśniowy) Jarosław Jach, którego zmienił Aleks Ławniczak. Życzymy środkowemu obrońcy gospodarzy szybkiego powrotu do zdrowia. Pavol Staňo nie dokonał żadnych roszad w swojej jedenastce, jaką wybrał na podstawie przedmeczowych treningów. Czy były to dobre decyzje?

        W pięćdziesiątej czwartej minucie precyzyjne dośrodkowanie Kacpra Chodyny z prawej strony boiska. Do piłki doszedł Filip Starzyński, ale jego strzał głową poleciał tuż nad poprzeczką bramki gości. Minutę później znakomite prostopadłe podanie Łukasza Łakomego do Filipa Starzyńskiego. Środkowy pomocnik ofensywny gospodarzy wbiegł w pole karne przyjezdnych, ale jego uderzenie poleciało nad poprzeczką bramki Płocczan. Pięćdziesiąta szósta minuta i niedokręcony strzał Filipa Starzyńskiego z dystansu. W pięćdziesiątej dziewiątej minucie pierwsza zmiana w ekipie Wiślaków. Z boiskiem pożegnał się Dawid Kocyła, którego zastąpił Mateusz Lewandowski. Pierwsze piętnaście minut po przerwie przeszło do historii. Lepiej zmotywowani wyszli z szatni gospodarze. Wykreowali kilka okazji strzeleckich, ale zabrakło im wykończenia. Goście szukali swoich szans po kontratakach, ale zabrakło im ostatniego podania. Po sześćdziesięciu minutach zachowany został remis 1:1.

        W sześćdziesiątej pierwszej minucie techniczne uderzenie Mateusza Szwocha z dalszej odległości. Piłkę, bez problemów, złapał Kacper Bieszczad. Minutę później kapitalne prostopadłe podanie Tomasza Makowskiego do Kacpra Chodyny. Prawy skrzydłowy gospodarzy wbiegł w pole karne gości, gdzie płaskim strzałem przy lewym słupku pokonał bezradnego Krzysztofa Kamińskiego. 2:1.

Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin

        Sześćdziesiąta czwarta minuta i przestrzelone uderzenie Kacpra Chodyny z szesnastki przyjezdnych. W sześćdziesiątej piątej minucie podwójna korekta składu miejscowych. Murawę opuścili Kacper Chodyna i Martin Doležal, a w ich miejsce pojawili się Tornike Gaprindashvili oraz Rafał Adamski. Minutę później nieprzygotowany strzał Kristiána Vallo z dystansu. Sześćdziesiąta ósma minuta i mocne uderzenie Kristiána Vallo z dalszej odległości. Piłkę, na rzut rożny, sparował Kacper Bieszczad. W sześćdziesiątej dziewiątej minucie niedokręcony strzał Rafała Adamskiego z dystansu. Cztery minuty później haniebne uderzenie Davo z dalszej odległości. Siedemdziesiąta trzecia minuta i czwarta roszada dokonana przez Piotra Stokowca. Na ławkę rezerwowych ściągnięto Filipa Starzyńskiego, którego zmienił Tomasz Pieńko. W siedemdziesiątej trzeciej minucie podwójna zmiana w ekipie Nafciarzy. Zeszli Kristián Vallo i Łukasz Sekulski, weszli Milan Kvocera oraz Damian Warchoł. Dwie minuty później lekki strzał Gurama Giorbelidze z pola karnego Wiślaków. Piłkę, bez problemów, złapał Krzysztof Kamiński. Przedostatni kwadrans tego pojedynku za nami. Inicjatywę przejęli gospodarze. Stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, ale zabrakło im wykończenia. Po siedemdziesięciu pięciu minutach Miedziowi prowadzili 2:1.

        W siedemdziesiątej dziewiątej minucie precyzyjna centra Davo z lewej strony boiska. Do futbolówki dopadł Damian Warchoł, ale jego uderzenie głową poleciało wprost w Kacpra Bieszczada. Dwie minuty później sędzia Sebastian Krasny został zawołany przez sędziów VAR do monitora, aby ocenić, czy za uderzenie łokciem w twarz Tornike Gaprindashviliego przez Steve'a Kapuadi należy się czerwona kartka Francuzowi. Osiemdziesiąta druga minuta i, po analizie VAR, sędzia Sebastian Krasny pokazał bezpośrednią czerwoną kartkę Steve'owi Kapuadi za uderzenie łokciem w twarz Tornike Gaprindashviliego. Od tego momentu goście grali w osłabieniu. W osiemdziesiątej trzeciej minucie słaby strzał Łukasza Łakomego z rzutu wolnego. Minutę później podwójna korekta składu przyjezdnych. Z boiskiem rozstali się Dominik Furman i Mateusz Szwoch, których zastąpili Jakub Rzeźniczak i Filip Lesniak. Osiemdziesiąta szósta minuta i ostatnia roszada dokonana przez Piotra Stokowca. Murawę opuścił Guram Giorbelidze, a w jego miejsce pojawił się Arkadiusz Woźniak. W osiemdziesiątej ósmej minucie sprytne uderzenie Tomasza Pieńki z szesnastki Wiślaków. Piłka odbiła się od poprzeczki bramki Płocczan. Trzy minuty później dokładna wrzutka Davo z lewej strony boiska. Piłkę głową przedłużyli Mateusz Lewandowski i Bartosz Kopacz. Do piłki dotarł Damian Warchoł, ale jego strzał poleciał nad poprzeczką bramki gospodarzy. Gdyby padł gol, to nie zostałby on uznany, gdyż Warchoł był na spalonym. Dziewięćdziesiąta czwarta minuta i miękkie dośrodkowanie Milana Kvocery z prawej strony boiska. Do futbolówki dobiegł Davo, ale jego uderzenie głową poleciało tuż obok lewego słupka bramki miejscowych.

        Sędzia Sebastian Krasny zakończył przedostatnie spotkanie w ramach 10 kolejki polskiej PKO BP Ekstraklasy rozegrane na Stadionie Miejskim w Lubinie. Pierwsza połowa to znaczna przewaga miejscowych. Wykreowali kilkanaście okazji strzeleckich, z których wykorzystali jedną. Przyjezdni szukali swoich szans po kontratakach, z których wykorzystali jeden. Druga połowa to absolutna dominacja gospodarzy. Stworzyli kilkanaście sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, ale zabrakło im wykończenia. Od osiemdziesiątej drugiej minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce Steve'a Kapuadi. Najlepszymi piłkarzami tego meczu byli Damjan Bohar i Davo. Po tym starciu Lubinianie awansowali na dziesiąte miejsce w ligowej tabeli, a Płocczanie spadli na czwartą pozycję. W następnej kolejce ligowej ekipa Piotra Stokowca zagra na Stadionie im. Ernesta Pohla w Zabrzu z Górnikiem Zabrze, natomiast zespół Pavola Staňo zmierzy się na Stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku z GKS Piastem Gliwice. Ostatecznie, w przedostatnim pojedynku 10 kolejki PKO BP Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Lubin pokonał na Stadionie Miejskim w Lubinie Wisłę Płock 2:1. Gole dla Miedziowych strzelili Martin Doležal i Kacper Chodyna, a bramkę dla Nafciarzy zdobył Aleksander Pawlak.

Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin


Źródło: Facebook Wisły Płock

KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN    2:1    WISŁA PŁOCK

Strzelcy bramek:
a) KGHM Zagłębie Lubin: Martin Doležal (20,23 minuta), Kacper Chodyna (62 minuta)
b) Wisła Płock: Aleksander Pawlak (3 minuta)

Sędzia - Sebastian Krasny

Czerwona kartka - Steve Kapuadi (Wisła Płock, 82 minuta za bezsensowne uderzenie łokciem w twarz Tornike Gaprindashviliego)

stworzone przez AFK