Takie spotkanie na Dolnym Śląsku było potrzebne wicemistrzom Polski z sezonu 2023/2024. Czy Czerwona Armia będzie mieć problemy z utrzymaniem w PKO BP Ekstraklasie na sezon 2025/2026? WKS Śląsk Wrocław wygrał z RTS Widzewem Łódź.

 
Źródło: Facebook WKS Śląska Wrocław

Źródło: Facebook RTS Widzewa Łódź

        Trzecie spotkanie w ramach 21 kolejki polskiej PKO BP Ekstraklasy sezonu 2024/2025. Na Tarczyński Arenie we Wrocławiu WKS Śląsk Wrocław podejmował RTS Widzew Łódź. Gospodarze bili się heroicznie o utrzymanie. Przed tą kolejką zajmowali ostatnie, osiemnaste miejsce w ligowej tabeli ze stratą TRZYDZIESTU PUNKTÓW do liderującego KKS Lecha Poznań. W pięciu ostatnich meczach ligowych Wojskowi NIE ODNIEŚLI ŻADNEGO ZWYCIĘSTWA, raz zremisowali (na wyjeździe z RKS Radomiakiem Radom 1:1) i PONIEŚLI CZTERY PORAŻKI (u siebie z MKS Puszczą Niepołomice 0:1, RKS Radomiakiem Radom 1:2 i GKS Piastem Gliwice 1:3 oraz na wyjeździe z Lechią Gdańsk 1:0). W kadrze meczowej ekipy Ante Šimundžy, na starcie z Czerwoną Armią, zabrakło Jakuba Świerczoka (kontuzja kolana), Serafina Szoty (nadmiar żółtych kartek), Marcina Cebuli (uraz kolana) i Konrada Poprawy (problemy natury psychicznej). Goście również walczyli o utrzymanie. Przed tą serią gier byli na jedenastej pozycji ze stratą PIĘTNASTU OCZEK do liderującego KKS Lecha Poznań. W pięciu ostatnich pojedynkach ligowych Widzewiacy ODNIEŚLI TYLKO JEDNO ZWYCIĘSTWO (u siebie z FKS Stalą Mielec 2:1), raz zremisowali (u siebie z KS Cracovią 1:1) i ponieśli trzy porażki (na wyjeździe z MKS Puszczą Niepołomice 2:0 i KKS Lechem Poznań 4:1 oraz u siebie z RKS Rakowem Częstochowa 2:3). W kadrze meczowej zespołu Daniela Myśliwca, na spotkanie z Wrocławianami, zabrakło Kamila Cybulskiego (kontuzja kostki), Juana Fernándeza Blanco (Juana Ibizy - uraz stopy), Lirima Kastratiego (kontuzja kolana), Bartłomieja Pawłowskiego (uraz kolana) i Marcela Krajewskiego (kontuzja mięśniowa). Która z drużyn zbliżyła się do swojego celu? Czy WKS Śląsk Wrocław wydostał się ze strefy spadkowej? Czy RTS Widzew Łódź odskoczył od strefy spadkowej? Przekonajmy się.

        W poprzednich meczach 21 kolejki PKO BP Ekstraklasy 2024/2025 KS Cracovia zremisowała na Stadionie KS Cracovii im. Józefa Piłsudskiego przy ulicy Kałuży 1 w Krakowie z Koroną Kielce 1:1, a KKS Lech Poznań przegrał na Enea Stadionie przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu z RKS Rakowem Częstochowa 0:1. W pozostałych starciach 21 kolejki Górnik Zabrze zagra na Stadionie im. Ernesta Pohla w Zabrzu z RKS Radomiakiem Radom, CWKS Legia Warszawa zmierzy się na Stadionie Miejskim CWKS Legii im. Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ulicy Łazienkowskiej 3 w Warszawie z MKS Puszczą Niepołomice, FKS Stal Mielec podejmie na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Lato w Mielcu MKS Pogoń Szczecin, GKS Katowice przyjmie na Stadionie Miejskim przy ulicy Bukowej 1A w Katowicach GKS Piast Gliwice, BKS Jagiellonia Białystok zawalczy na Chorten Arenie w Białymstoku z Motorem Lublin, a KGHM Zagłębie Lubin spróbuje swoich sił na KGHM Zagłębie Arenie w Lubinie z Lechią Gdańsk.

        Sobotnie popołudnie w stolicy Dolnego Śląska. Spisujący się fatalnie w ostatnich miesiącach Wojskowi kontra prezentujący przeciętną formę w ostatnich tygodniach Widzewiacy. Czy Ante Šimundža przechytrzył Daniela Myśliwca?

SKŁADY

WKS ŚLĄSK WROCŁAW

Źródło: Facebook WKS Śląska Wrocław

        Porównując skład gospodarzy ze zremisowanego pojedynku wyjazdowego z RKS Radomiakiem Radom, a ten, jaki wybiegł przeciwko Czerwonej Armii, Ante Šimundža dokonał trzech zmian. Poza kadrą meczową, z powodu nadmiaru żółtych kartek, znaleźli się Serafin Szota i Peter Pokorný, a na ławce rezerwowych zasiadł Łukasz Gerstenstein. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Yegor Matsenko, Tudor Băluță oraz Tommaso Guercio. Czy te korekty wpłynęły pozytywnie na jakość gry defensywnej i ofensywnej Wojskowych?

RTS WIDZEW ŁÓDŹ

Źródło: Facebook RTS Widzewa Łódź

        Porównując jedenastkę gości ze zremisowanego spotkania domowego z KS Cracovią, z tą, która wybiegła na Tarczyński Arenie we Wrocławiu, Daniel Myśliwiec dokonał dwóch roszad. Poza kadrą meczową, z powodu urazu kolana, znalazł się Saïd Hamulić, a na ławce rezerwowych zasiadł Nikodem Stachowicz. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Hubert Sobol oraz Jakub Sypek. Czy te zmiany spowodowały lepszą grę w ataku Widzewiaków?

JESTEM ZE ŚLĄSKIEM I ZAWSZE PRZY NIM BĘDĘ, HISTORIA TEJ MIŁOŚCI TO KILKADZIESIĄT LAT LATA MIJAJĄ, LECZ MIŁOŚĆ SIĘ NIE ZMIENIA, WIĘC TERAZ WSZYSCY GŁOŚNO NIECH NAS USŁYSZY ŚWIAT

Źródło: Twitter WKS Śląska Wrocław

Źródło: Facebook RTS Widzewa Łódź

        W trzydziestej sekundzie płaski strzał Huberta Sobola z dystansu. Piłkę, bez problemów, złapał Rafał Leszczyński. Trzy minuty później płaskie dośrodkowanie Marca Llinaresa Barragána (Marca Llinaresa) z lewej strony boiska. Do piłki doszedł Piotr Samiec-Talar, który płaskim uderzeniem przy prawym słupku pokonał bezradnego Rafała Gikiewicza. 1:0.

Źródło: Twitter WKS Śląska Wrocław

        Dziewiąta minuta i kąśliwy strzał Sebastiana Kerka z rzutu wolnego. Piłkę, na rzut rożny, sparował Rafał Leszczyński. W czternastej minucie techniczne uderzenie Piotra Samca-Talara z dalszej odległości. Piłka odbiła się od poprzeczki bramki gości. Pierwsze piętnaście minut tego meczu przeszło do historii. Odrobinę lepsi byli gospodarze. Stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, ale zabrakło im wykończenia. Po piętnastu minutach Wrocławianie prowadzili 1:0.

        W szesnastej minucie miękka centra Sebastiana Kerka z lewej strony boiska. Do futbolówki dopadł Jakub Sypek, ale jego mocny strzał poleciał obok lewego słupka bramki gospodarzy. Drugi kwadrans za nami. Delikatnie lepsi byli goście. Wykreowali kilka okazji strzeleckich, ale zabrakło im wykończenia. Gospodarze szukali swoich szans po kontratakach, ale zabrakło im ostatniego podania. Po trzydziestu minutach Zielono-Biało-Czerwoni prowadzili 1:0.

        W trzydziestej pierwszej minucie kąśliwe uderzenie Piotra Samca-Talara z dystansu. Piłkę, do boku, sparował Rafał Gikiewicz. Minutę później żółtą kartkę dostał Aleksander Paluszek za podcięcie Jakuba Sypka. Trzydziesta czwarta minuta i żółtko otrzymał Hubert Sobol za nadepnięcie na prawą stopę Tudora Băluțy.

        Sędzia Karol Arys zakończył pierwszą połowę na Tarczyński Arenie we Wrocławiu. Minimalnie lepsi byli gospodarze. Stworzyli kilkanaście sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, ale zabrakło im wykończenia. Najlepszymi piłkarzami przed przerwą byli José Ángel Pozo (José Pozo) i Sebastian Kerk. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach Ślązacy prowadzili 1:0 po bramce Piotra Samca-Talara z czwartej minuty. Jak zmienił się obraz tego starcia po przerwie?

Źródło: Twitter WKS Śląska Wrocław

Źródło: Facebook RTS Widzewa Łódź

TYLKO ŚLĄSK NASZ WKS ON NAJLEPSZY W POLSCE JEST KOCHAMY GO NAD ŻYCIE, BĘDZIEMY Z NIM NA SZCZYCIE TYLKO ŚLĄSK NASZ WIELKI WKS

        Ante Šimundža i Daniel Myśliwiec nie zdecydowali się na żadne korekty w swoich składach, które wybrali na podstawie przedmeczowych treningów. Czy były to dobre decyzje?

        W czterdziestej szóstej minucie dalekie podanie Rafała Leszczyńskiego spod własnego pola karnego. Piłkę głową zgrał Assad Al Islam Al-Hamlawi (Assad Al-Hamlawi). Na techniczny strzał lobem z dystansu zdecydował się Mateusz Żukowski, ale piłka poleciała tuż nad poprzeczką bramki gości. Dwie minuty później żółtą kartkę zobaczył Paweł Kwiatkowski za podcięcie Mateusza Żukowskiego. Pięćdziesiąta pierwsza minuta i płaskie prostopadłe podanie José Pozo do Assada Al-Hamlawiego. Szwedzki środkowy napastnik gospodarzy wbiegł w szesnastkę przyjezdnych, ale jego płaskie uderzenie poleciało obok prawego słupka bramki Łodzian. Gdyby padł gol, to nie zostałby on uznany, gdyż Al-Hamlawi był na minimalnym spalonym. W pięćdziesiątej dziewiątej minucie płaskie dośrodkowanie José Pozo z prawej strony boiska. Do piłki doszedł Luís Marques Almeida Vieira da Silva (Luís Silva), który sprytnym strzałem przy prawym słupku pokonał bezradnego Rafała Leszczyńskiego. Była to bramka samobójcza Portugalczyka. 2:0.

Źródło: Twitter WKS Śląska Wrocław

        Pierwsze piętnaście minut po przerwie przeszło do historii. Lepiej zmotywowani wyszli z szatni gospodarze. Wykreowali kilka okazji strzeleckich, z których wykorzystali jedną. Goście szukali swoich szans po kontratakach, ale zabrakło im ostatniego podania. Po sześćdziesięciu minutach Trójkolorowi prowadzili 2:0.

        W sześćdziesiątej pierwszej minucie mocne uderzenie Mateusza Żukowskiego z dalszej odległości. Piłkę, bez problemów, złapał Rafał Gikiewicz. Minutę później podwójna roszada dokonana przez Daniela Myśliwca. Z boiskiem pożegnali się Marek Hanousek i Jakub Łukowski, których zastąpili Daniel Gryzio oraz Nikodem Stachowicz. Sześćdziesiąta trzecia minuta i drugie żółtko, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Paweł Kwiatkowski za wycięcie równo z trawą Mateusza Żukowskiego. Od tego momentu goście grali w dziesiątkę. W sześćdziesiątej siódmej minucie przestrzelony strzał Tommaso Guercio z pola karnego przyjezdnych. Dwie minuty później żółtą kartkę ujrzał Samuel Kozlovský za podcięcie Piotra Samca-Talara. To napomnienie oznaczało brak Słowaka w następnej kolejce ligowej. Siedemdziesiąta minuta i pierwsza zmiana w ekipie gospodarzy. Murawę opuścił Assad Al-Hamlawi, a w jego miejsce pojawił się Sebastian Musiolik. W siedemdziesiątej drugiej minucie przestrzelone uderzenie Tudora Băluțy z własnej połowy boiska. Trzy minuty później zblokowany strzał Piotra Samca-Talara z dystansu. Piłka poleciała tuż obok lewego słupka bramki Łodzian. Przedostatni kwadrans tego pojedynku za nami. Inicjatywę przejęli gospodarze. Stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, ale zabrakło im wykończenia. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, ale zabrakło im ostatniego podania. Od sześćdziesiątej trzeciej minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce Pawła Kwiatkowskiego. Po siedemdziesięciu pięciu minutach Wojskowi prowadzili 2:0.

        W siedemdziesiątej siódmej minucie płaskie prostopadłe podanie Piotra Samca-Talara do Mateusza Żukowskiego. Lewy skrzydłowy gospodarzy wbiegł w pole karne gości, skąd płaskim uderzeniem przy prawym słupku pokonał bezradnego Rafała Gikiewicza. 3:0.

Źródło: Twitter WKS Śląska Wrocław

        Trzy minuty później podwójna korekta składu miejscowych. Na ławkę rezerwowych ściągnięto Mateusza Żukowskiego i José Pozo, których zmienili Jakub Jezierski oraz Arnau Ortiz Sánchez (Arnau Ortiz). Osiemdziesiąta pierwsza minuta i żółtko spostrzegł Tudor Băluță za niesportowe zachowanie. W osiemdziesiątej piątej minucie podwójna roszada dokonana przez Ante Šimundžę. Zeszli Marc Llinares i Tudor Băluță, weszli Krzysztof Kurowski oraz Simon Schierack. Chwilę później trzecia zmiana w ekipie przyjezdnych. Z boiskiem rozstał się Hubert Sobol, którego zastąpił Hilary Gong.

        Sędzia Karol Arys zakończył trzecie spotkanie w ramach 21 kolejki polskiej PKO BP Ekstraklasy sezonu 2024/2025 rozegrane na Tarczyński Arenie we Wrocławiu. Pierwsza połowa to optyczna przewaga miejscowych. Wykreowali kilkanaście okazji strzeleckich, z których wykorzystali jedną. Przyjezdni szukali swoich szans po kontratakach, ale zabrakło im wykończenia. Druga połowa to absolutna dominacja gospodarzy. Stworzyli kilkadziesiąt sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali dwie. Goście szukali swoich szans po szybkich atakach, ale zabrakło im ostatniego podania. Od sześćdziesiątej trzeciej minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce Pawła Kwiatkowskiego. Najlepszymi piłkarzami tego meczu byli Mateusz Żukowski i Jakub Sypek. Po tym starciu Wojskowi zostali na ostatnim, osiemnastym miejscu w ligowej tabeli, a Widzewiacy utrzymali jedenastą pozycję. W następnej kolejce ligowej ekipa Ante Šimundžy zagra na EXBUD Arenie w Kielcach z Koroną Kielce, natomiast zespół Daniela Myśliwca zmierzy się na Stadionie Miejskim RTS Widzewa Serce Łodzi przy Alei Piłsudskiego 138 w Łodzi z MKS Pogonią Szczecin. Ostatecznie, w trzecim pojedynku 21 kolejki PKO BP Ekstraklasy 2024/2025, WKS Śląsk Wrocław pokonał na Tarczyński Arenie we Wrocławiu RTS Widzew Łódź 3:0 po bramkach Piotra Samca-Talara, samobójczej Luísa Silvy i Mateusza Żukowskiego.

Źródło: Twitter WKS Śląska Wrocław

Źródło: Facebook RTS Widzewa Łódź

WKS ŚLĄSK WROCŁAW    3:0    RTS WIDZEW ŁÓDŹ

Strzelcy bramek:
a) WKS Śląsk Wrocław: Piotr Samiec-Talar (4 minuta), Luís Silva (gol samobójczy, 59 minuta), Mateusz Żukowski (77 minuta)
b) RTS Widzew Łódź: zabrakło większego charakteru i lepszej organizacji w ofensywie pod bramką Rafała Leszczyńskiego

Sędzia - Karol Arys

Żółte Kartki:
a) WKS Śląsk Wrocław - Aleksander Paluszek (32 minuta), Tudor Băluță (81 minuta)
b) RTS Widzew Łódź - Hubert Sobol (34 minuta), Paweł Kwiatkowski (48 i 63 minuta), Samuel Kozlovský (69 minuta)

Czerwona Kartka - Paweł Kwiatkowski (RTS Widzew Łódź, 63 minuta za dwie żółte kartki)

stworzone przez AFK