Bezmyślność piłkarzy kosztowała dobre otwarcie 2021 roku. KGHM Zagłębie Lubin przegrało z Wisłą Płock.
Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin
Inauguracyjne spotkanie w ramach 15 kolejki polskiej PKO BP Ekstraklasy. Pierwszy mecz w naszym kraju w 2021 roku. Na Stadionie Zagłębia w Lubinie KGHM Zagłębie Lubin podejmowało Wisłę Płock. Gospodarze to jedna z rewelacji sezonu 2020/2021 w Polsce. Przed tą kolejką zajmowali szóste miejsce ze stratą siedmiu punktów do liderującej CWKS Legii Warszawa. W przerwie między rundą jesienną a wiosenną miejscowi stracili dwóch piłkarzy: Sorena Reese (powrót do FC Midtjylland) i Ľubomíra Guldana (koniec kariery piłkarskiej na rzecz stanowiska dyrektora sportowego). W tymże okresie Miedziowi wypożyczyli również z KKS Lecha Poznań Đorđe Crnomarkovicia, który miał załatać dziurę po Guldanie. W ostatnich pięciu starciach ligowych miedziano-biało-zieloni zanotowali dwa zwycięstwa (na wyjeździe z Wisłą Kraków 1:2 i u siebie z WKS Śląskiem Wrocław 2:1), jeden remis (na wyjeździe z GKS Piastem Gliwice 1:1) i dwie porażki (na wyjeździe z TS Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1 i MKS Pogonią Szczecin 1:0). W kadrze meczowej Miedziowych, na pojedynek z Płocczanami, zabrakło Kacpra Chodyny (złamana kość śródstopia), Lorenco Šimicia (kontuzja łąkotki), Jakuba Sypka (uraz) oraz Jakuba Żubrowskiego (pauza za czerwoną kartkę). Pod znakiem zapytania stał występ Mateusza Bartolewskiego ze względu na kontuzję. Goście nie należeli do najlepszych, ani też do najgorszych drużyn w PKO BP Ekstraklasie. Przed tą serią gier przyjezdni zajmowali jedenastą pozycję z przewagą siedmiu oczek nad szesnastym, ostatnim TS Podbeskidziem Bielsko-Biała. W zimowym okienku transferowym Nafciarze stracili Macieja Ambrosiewicza (transfer do Zagłębia Sosnowiec), Titasa Milašiusa (wypożyczenie do Skry Częstochowa) i Adriana Szczutowskiego (wypożyczenie do OKS Stomilu Olsztyn). Zimą Płocczanie zakontraktowali tylko Lukę Šušnjara, który przyszedł do Płocka z FC Chambly. W ostatnich pięciu pojedynkach ligowych niebiesko-biało-niebiescy zanotowali dwa zwycięstwa (na wyjeździe z Lechią Gdańsk 0:1 i u siebie z TS Podbeskidziem Bielsko-Biała 4:1), jeden remis (u siebie z MKS Pogonią Szczecin 0:0) i dwie porażki (u siebie z MKS Cracovią Kraków 0:1 i Górnikiem Zabrze 0:1). W kadrze meczowej ekipy Radosława Sobolewskiego, na spotkanie z Lubinianami, zabrakło Piotra Tomasika (uraz) i Rafała Wolskiego (kontuzja kolana). Pod znakiem zapytania stał występ Huberta Adamczyka oraz Cilliana Sheridana ze względu na drobne urazy. Która z drużyn zbliży się do strefy europejskich pucharów? Czy KGHM Zagłębie Lubin zbliżyło się do trzeciej MKS Pogoni Szczecin? Czy Wisła Płock weszła do górnej ósemki? Przekonajmy się.
Mecz w Lubinie zainaugurował 15 kolejkę PKO BP Ekstraklasy. W pozostałych starciach 15 kolejki RKS Raków Częstochowa zmierzy się na GIEKSA Arena w Bełchatowie MKS Pogoń Szczecin, Warta Poznań przyjmie na Stadionie Dyskobolii w Grodzisku Wielkopolskim MKS Cracovię Kraków, Lechia Gdańsk podejmie na Stadionie Energa BKS Jagiellonię Białystok, Górnik Zabrze zagra na Stadionie im. Ernesta Pohla z KKS Lechem Poznań, Wisła Kraków stawi czoła na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana GKS Piastowi Gliwice, TS Podbeskidzie Bielsko-Biała spróbuje swoich sił na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej z CWKS Legią Warszawa, a PGE FKS Stal Mielec stoczy wojnę na Stadionie MOSiR-u w Mielcu z WKS Śląskiem Wrocław.
Piątkowe późne popołudnie w Lubinie. Grający nieźle w ostatnich tygodniach Miedziowi kontra spisujący się rewelacyjnie ostatnio Nafciarze. Czy Radosław Sobolewski znalazł sposób na Martina Ševelę?
SKŁADY
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN
Źródło: Facebook KGHM Zagłębia Lubin
Porównując skład gospodarzy z przegranego meczu wyjazdowego z MKS Pogonią Szczecin, a ten, jaki wybiegł przeciwko Nafciarzom, Martin Ševela dokonał czterech zmian. Poza kadrą meczową, z powodu zakończenia kariery, kontuzji czy czerwonej kartki, znaleźli się Ľubomír Guldan, Saša Živec i Jakub Żubrowski, a na ławce rezerwowych zasiadł Jakub Bednarczyk. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Đorđe Crnomarković, Yevgeni Bashkirov, Filip Starzyński oraz Saša Balić. Czy te zmiany wpłynęły pozytywnie na jakość gry ofensywnej i defensywnej Miedziowych?
WISŁA PŁOCK
Źródło: Facebook Wisły Płock
Porównując skład gości z wygranego spotkania domowego z TS Podbeskidziem Bielsko-Biała, a ten, jaki wybiegł na Stadionie KGHM Zagłębia Lubin, Radosław Sobolewski dokonał zaledwie jednej zmiany. Poza kadrą meczową, z powodu kontuzji, znalazł się Piotr Tomasik. W jego miejsce, od pierwszej minuty, pojawił się Damian Zbozień. Czy ta korekta spowodowała pogorszenie się gry defensywnej Nafciarzy?
JEDEN BŁĄD ZMIENIŁ OBLICZE GRY OBU DRUŻYN
W drugiej minucie mocny strzał Łukasza Poręby z ostrego kąta w polu karnym gości. Piłkę, bez problemów, złapał Krzysztof Kamiński. Osiem minut później niezłe uderzenie Dejana Dražicia z dystansu. Futbolówkę, w koszyczek, wyłapał polski bramkarz Nafciarzy. Jedenasta minuta i żółta kartka dla Patryka Tuszyńskiego za atak wyprostowaną w nogą w głowę Đorđe Crnomarkovicia. W trzynastej minucie potężny strzał Samuela Mráza z dalszej odległości. Piłkę, na rzut rożny, sparował Krzysztof Kamiński. Pierwsze piętnaście minut tego meczu przeszło do historii. Dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze. Stworzyli, przez to, kilka sytuacji podbramkowych, ale brakowało im wykończenia. Goście nie potrafili przełamać defensywy miejscowych. Po piętnastu minutach mieliśmy remis 0:0.
W osiemnastej minucie słabe uderzenie Filipa Lesniaka sprzed pola karnego gospodarzy. Piłkę, bez problemów, złapał Dominik Hładun. Chwilę później sędzia Daniel Stefański podyktował rzut karny dla gości. Wszystko zaczęło się od niedokładnego podania pod własną szesnastką przez Dejana Dražicia. Piłkę przejęli przyjezdni, którzy zagrali ją w pole karne do Dawida Kocyły. Skrzydłowy Nafciarzy został popchnięty przez Dominika Jończego. Sędzia Daniel Stefański został zawołany przez sędziów na wozie VAR, aby jeszcze raz zobaczył tę sytuację. Po analizie VAR Daniel Stefański utrzymał swoją decyzję, ale pokazał jeszcze czerwoną kartkę Dominikowi Jończemu za to, że była to sytuacja stuprocentowa. Od tego momentu Miedziowi grali dziesięciu na jedenastu gości. Dwudziesta trzecia minuta i do futbolówki podszedł Mateusz Szwoch, który precyzjnym strzałem przy słupku pokonał Dominika Hładuna. Bramkarz miejscowych był blisko skutecznej interwencji, ale pomocnik Nafciarzy oddał silny strzał. 0:1. W dwudziestej ósmej minucie dobre dośrodkowanie Mateusza Szwocha z prawej strony boiska. Do piłki doszedł Alan Uryga, ale jego uderzenie głową poleciało wprost w polskiego bramkarza miedziowo-biało-zielonych. Dwie minuty później dobre podanie Mateusza Szwocha do Dawida Kocyły. Młodzieżowiec gości założył siatkę Yevgeniyovi Bashkirovowi i zdecydował się na strzał pod poprzeczkę po długim rogu, czym pokonał Dominika Hładuna. 0:2. Drugi kwadrans za nami. Inicjatywę przejęli goście. Wykreowali sobie wiele okazji strzeleckich, z których wykorzystali dwie. Od dwudziestej drugiej minuty gospodarze grali w osłabieniu przez czerwoną kartkę dla Dominika Jończego za sfaulowanie wychodzącego na czystą pozycję Dawida Kocyły. Poza tym miejscowi bez żadnych klarownych sytuacji podbramkowych. Po trzydziestu minutach ekipa Radosława Sobolewskiego prowadziła 0:2.
W trzydziestej dziewiątej minucie żółtko obejrzał Yevgeni Bashkirov za wycięcie równo z trawą Dušana Lagatora. Minutę później żółtą kartką ukarany Saša Balić za kopnięcie w nogę Damiana Rasaka. Pierwsza minuta doliczonego czasu gry i żółtko zobaczył Samuel Mráz za uderzenie łokciem w twarz Alanowi Urydze.
Sędzia Daniel Stefański zakończył pierwszą połowę na Stadionie KGHM Zagłębia Lubin. Pierwsze piętnaście minut należało do gospodarzy. Potrafili stworzyć kilka sytuacji podbramkowych, ale brakowało im ostatniego podania czy lepszego wykończenia swoich akcji. Potem, w grze miejscowych, wszystko się posypało. Zaczęło się od błędu Dejana Dražicia, po którym wyrzucony z boiska został Dominik Jończy, a na końcu Nafciarze wykorzystali rzut karny. Następnie goście zaczęli kontrolować ten mecz. Wykreowali wiele okazji strzeleckich, z których wykorzystali jedną. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach niebiesko-biało-niebiescy prowadzili 0:2 po bramkach Mateusza Szwocha z rzutu karnego i Dawida Kocyły. Jak zmienił się obraz tego spotkania po przerwie?
NIHIL NOVI
Martin Ševela i Radosław Sobolewski nie zdecydowali się na żadne zmiany w swoich składach, jakie wybrali na podstawie przedmeczowych treningów. Czy były to dobre decyzje?
Pierwsze piętnaście minut po przerwie przeszło do historii. Nic wielkiego się nie działo. Ani gospodarze, ani goście nie potrafili stworzyć zagrożenia pod obiema bramkami. Po sześćdziesięciu minutach Nafciarze prowadzili 0:2.
W sześćdziesiątej trzeciej minucie niecelne uderzenie Patryka Szysza z pola karnego gości. Osiem minut później podwójna zmiana w ekipie gospodarzy. Z boiskiem pożegnali się Łukasz Poręba i Samuel Mráz, których zastąpili Jakub Bednarczyk orak Rok Sirk. Siedemdziesiąta druga minuta i anemiczny strzał Dawida Kocyły z szesnastki Miedziowych. Piłkę, bez problemów, wyłapał Dominik Hładun. W siedemdziesiątej trzeciej minucie pierwsza korekta składu gości. Murawę opuścił Patryk Tuszyński, a w jego miejsce pojawił się Airam Cabrera. Przedostatni kwadrans tego meczu za nami. Delikatnie inicjatywę przejęli gospodarze. Stworzyli sobie kilka sytuacji podbramkowych, ale zabrakło im wykończenia. Goście szukali swoich szans w kontratakach, ale nie mogli przełamać defensywy miejscowych. Po siedemdziesięciu pięciu minutach przyjezdni prowadzili 0:2.
W siedemdziesiątej ósmej minucie niedokładne uderzenie Damiana Rasaka z pola karnego gospodarzy. Minutę później druga roszada dokonana przez Radosława Sobolewskiego. Na ławkę rezerwowych zawołano Damiana Rasaka, którego zmienił Giorgi Merebashvili. Osiemdziesiąta minuta i żółtą kartkę dostał Dawid Kocyła za powalenie Patryka Szysza. W osiemdziesiątej drugiej minucie niezła centra Giorgiego Merebashviliego z lewej strony boiska. Do piłki wyskoczył Dawid Kocyła, ale jego strzał głową poleciał obok bramki miejscowych. Chwilę później podwójna zmiana w ekipie Martina Ševeli. Zeszli Filip Starzyński i Yevgeni Bashkirov, weszli Łukasz Łakomy oraz Kamil Kruk. Osiemdziesiąta siódma minuta i fatalne uderzenie Łukasza Łakomego z szesnastki Nafciarzy. W osiemdziesiątej ósmej minucie minimalnie niedokładny strzał Giorgiego Merebashviliego sprzed szesnastki miejscowych. Minutę później trzecia korekta składu gości. Z boiskiem rozstał się Dawid Kocyła, którego zastąpił Piotr Pyrdoł. Dziewięćdziesiąta druga minuta i żółtko zgarnął Đorđe Crnomarković za wycięcie Piotra Pyrdoła.
Sędzia Daniel Stefański zakończył pierwsze spotkanie 15 kolejki PKO BP Ekstraklasy rozgrywane na Stadionie KGHM Zagłębia Lubin. Pierwsze piętnaście minut należało do gospodarzy. Wykreowali wiele okazji strzeleckich, ale zabrakło im wykończenia czy też ostatniego podania. Od dwudziestej trzeciej minuty rozpoczęły się problemy Lubinian. Wszystko zaczął złym podaniem w stronę Dominika Hładuna Dejan Dražić. Piłkę przejął Dawid Kocyła, który został sfaulowany przez Dominika Jończego. Decyzja Daniela Stefańskiego, po analizie VAR, była jedna - czerwona kartka dla obrońcy miedziano-biało-zielonych. Potem inicjatywę przejęli goście, którzy wykorzystali rzut karny i kolejną sytuację podbramkową, jaką sobie stworzyli. Druga połowa była już bardzo wyrównana, ale ani jedni, ani drudzy nie potrafili zagrozić swoim defensywom na wzajem. Po tym meczu ekipa Martina Ševeli została na szóstym miejscu w ligowej tabeli, a zespół Radosława Sobolewskiego awansował na dziewiątą pozycję. W następnej kolejce ligowej Miedziowi zagrają na Stadionie Miejskim w Poznaniu z KKS Lechem Poznań, natomiast Nafciarze zmierzą się na Stadionie MOSiR-u w Mielcu z PGE FKS Stalą Mielec. Ostatecznie, w pierwszym meczu 15 kolejki PKO BP Ekstraklasy i pierwszym starciu w Polsce w 2021 roku, KGHM Zagłębie Lubin przegrało na Stadionie Zagłębia Lubin z Wisłą Płock 0:2 po bramkach Mateusza Szwocha z rzutu karnego i Dawida Kocyły.
Post a Comment