Bitwa o Anglię na zero z tyłu i przodu. Liverpool FC zremisował na Anfield Road z Manchesterem United FC.
Źródło: Facebook Liverpoolu FC
Największy hit 19 kolejki angielskiej Premier League. Spotkanie dwóch najlepszych drużyn na Wyspach Brytyjskich w sezonie 2020/2021. Mistrz Anglii kontra lider tabeli. Na Anfield Road Liverpool FC podejmował Manchester United FC. Jak już wspomniałem gospodarze to ubiegłoroczny Mistrz Anglii. W tym sezonie nie prezentowali się jednak tak dobrze, jak w sezonie 2019/2020. Na tym etapie sezonu miejscowi stracili więcej bramek jak przed rokiem i mniej też strzelili. Największym problemem, jaki trapił Jürgena Kloppa jest duża liczba kontuzji. W starciu z Czerwonymi Diabłami, z powodu kontuzji, nie mogli zagrać Joe Gomez, Diogo Jota, Naby Keita, Konstantinos Tsimikas czy też Virgil van Dijk. Pod znakiem zapytania stał występ Joela Matipa. Największą stratą The Reds był uraz Virgila van Dijka. Bez Holendra stoperzy gospodarzy grali źle. Goście to największa niespodzianka w Premier League. Przed tym meczem zajmowali fotel lidera z przewagą trzech punktów nad The Reds. Zespół Ole Gunnara Solskjæra lepiej prezentował się na wyjazdach niż u siebie. W starciach wyjazdowych Czerwone Diabły nie odniosły jeszcze porażki. Siedem razy wygrali i raz zremisowali (na King Power Stadium z Leicester City FC). Która z drużyn przybliżyła się do tytułu Mistrza Anglii po wygraniu Bitwy o Anglię?
W poprzednich spotkaniach 19 kolejki Premier League Wolverhampton Wanderers FC przegrało na Molineux Stadium z West Bromwich Albion FC 2:3, Leeds United FC poległo na Elland Road z Brightonem&Hove Albion FC 0:1, West Ham United FC pokonał na London Stadium Burnley FC 1:0, Fulham FC przegrał bitwę na Craven Cottage z Chelsea FC 0:1, Leicester City FC zwyciężyło na King Power Stadium Southampton FC 2:0, a Sheffield United FC wygrało/zremisowało/skapitulowało na Bramall Lane z Tottenhamem Hotspur FC. W pozostałych meczach 19 kolejki Manchester City FC zagra na Etihad Stadium z Crystal Palace FC, a Arsenal FC podejmie na Emirates Stadium Newcastle United FC. W pierwotnym terminie (17 stycznia) nie odbyło się starcie Aston Villi FC z Evertonem FC na Villa Park z powodu wykrycia wielu przypadków zakażenia koronawirusem w kompanii prowadzonej przez Deana Smitha.
Niedzielne późne popołudnie w hrabstwie Merseyside. Mistrzowie Anglii The Reds kontra liderujące w tabeli Czerwone Diabły. Czy Jürgen Klopp znalazł sposób na Ole Gunnara Solskjæra?
SKŁADY
LIVERPOOL FC
Źródło: Facebook Liverpoolu FC
Porównując skład gospodarzy z przegranego meczu wyjazdowego z Southampton FC, a ten, jaki wybiegł przeciwko Czerwonym Diabłom, Jürgen Klopp dokonał zaledwie jednej zmiany. Na trybunie rezerwowych zasiadł Alex Oxlade-Chamberlain. W jego miejsce, od pierwszej minuty, pojawił się Xherdan Shaqiri, dla którego był to pięćdziesiąty występ w koszulce Liverpoolu FC. Czy ta zmiana poprawiła jakość gry ofensywnej The Reds?
MANCHESTER UNITED FC
Źródło: Facebook Manchesteru United FC
Porównując jedenastkę gości z wygranego spotkania wyjazdowego z Burnley FC, a ten, jaki wybiegł na Anfield Road, Ole Gunnar Solskjær dokonał trzech zmian. Na trybunie rezerwowych zasiedli Eric Bailly, Nemanja Matić i Edinson Cavani. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Victor Lindelöf, Scott McTominay oraz Fred. Czy te korekty wpłynęły pozytywnie na grę ofensywną i defensywną Czerwonych Diabłów?
RUCH LEWOSTRONNY BEZ POWROTU
Pierwsze minuty Bitwy o Anglię za nami. Dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze, ale nie stworzyli żadnego zagrożenia pod bramką Davida de Gei. Goście szukali swoich szans w kontratakach, ale nie mieli do tego okazji. Na tablicy wyników widniał remis 0:0.
Pierwsze piętnaście minut przeszło do historii. Brakowało klarownych sytuacji podbramkowych. Obie drużyny starały się zaskoczyć swojego rywala po szybkich akcjach, ale zabrakło ostatniego podania. Po piętnastu minutach utrzymywał się remis 0:0.
W siedemnastej minucie niecelne uderzenie Roberto Firmino sprzed pola karnego gości. Pięć minut później fatalny strzał Mohameda Salaha z dystansu. Dwudziesta szósta minuta i koszmarne uderzenie Xherdana Shaqiriego z dalszej odległości. Drugi kwadrans tego meczu przeszedł do historii. Zdecydowaną przewagę osiągnęli gospodarze. Wykreowali sobie wiele okazji strzeleckich, ale nie potrafili oddać celnego strzału, żeby zatrudnić Davida de Geę. Goście nie żadnej stworzonej sytuacji podbramkowej. Po trzydziestu minutach nadal mieliśmy remis 0:0.
W trzydziestej trzeciej minucie żółtą kartkę dostał Xherdan Shaqiri za podcięcie Luke'a Shawa. Minutę później słaby strzał Roberto Firmino z szesnastki Czerwonych Diabłów. Piłkę, w koszyczek, złapał David de Gea.
Sędzia Paul Tierney zakończył pierwszą połowę Bitwy o Anglię. Na razie była to jednostronna wojna. Gospodarze stworzyli sobie bardzo dużo sytuacji podbramkowych, ale zabrakło im wykończenia. Bardzo aktywni byli Sadio Mané, Mohamed Salah, Roberto Firmino czy Xherdan Shaqiri, ale w końcowej fazie czegoś brakowało. Goście, przez całą pierwszą połowę, NIE ODDALI ŻADNEGO CELNEGO UDERZENIA NA BRAMKĘ ALISSONA BECKERA!!!!!!! Byli kompletnie bezproduktywni. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach na Anfield Road widzieliśmy remis 0:0. Jak zmienił się obraz tego meczu po przerwie?
ALISSON BECKER SHOW
Jürgen Klopp i Ole Gunnar Solskjær nie zdecydowali się na żadne zmiany w swoich składach, jakie wybrali na podstawie przedmeczowych treningów. Czy były to dobre decyzje?
W pięćdziesiątej piątej minucie celne, ale bez siły uderzenie Trenta Alexandra-Arnolda sprzed pola karnego gości. Piłkę, bez problemów, wyłapał hiszpański bramkarz Czerwonych Diabłów. Pierwsze piętnaście minut po przerwie za nami. Nadal pełna dominacja gospodarzy. Wykreowali sobie kilkanaście okazji strzeleckich, ale zabrakło im wykończenia. Goście nie wyszli z szatni na boisko, ale konsekwentnie się bronili. Po sześćdziesięciu minutach remis 0:0.
W sześćdziesiątej pierwszej minucie pierwsza zmiana w ekipie gości. Z boiskiem pożegnał się Anthony Martial, a w jego miejsce pojawił się Edinson Cavani. Pięć minut później żółtko dla Fabinho za podcięcie swojego rywala. Siedemdziesiąta druga minuta i dobre dośrodkowanie Bruno Fernandesa z rzutu rożnego. Do piłki doszedł Paul Pogba, ale jego strzał głową poleciał wprost w Alissona Beckera. W siedemdziesiątej piątej minucie ładne podanie Harry'ego Maguire'a do Marcusa Rashforda. Anglik poczekał na Luke'a Shawa, z którym podzielił się piłką. Lewy obrońca gości wbiegł w pole karne gospodarzy, gdzie zagrał do Bruno Fernandesa. Portugalczyk uderzył z pierwszej piłki, ale jego próbę nogami obronił brazylijski bramkarz The Reds. Przedostatni kwadrans za nami. Nic kompletnie się nie działo. Piłkarze obu drużyn wyglądali na znudzonych swoim życiem. Nie chciało im się konstruować akcji, aby zdobyć gola. Więcej było szacunku do rywala niż zaciekłego ataku na bramkę. Po siedemdziesięciu pięciu minutach podtrzymywał się remis 0:0.
W siedemdziesiątej szóstej minucie pierwsza korekta składu gospodarzy. Murawę opuścił Xherdan Shaqiri, którego zmienił Curtis Jones. Cztery minuty później kompletnie nieudany strzał Thiago Alcântary z dystansu. Piłka poleciała w bandy reklamowe za bramką Davida de Gei. Osiemdziesiąta trzecia minuta i ładna indywidualna akcja Aarona Wan-Bissaki zakończona podaniem do Paula Pogby. Francuz zdecydował się na uderzenie z szesnastki The Reds, ale piłkę na rzut rożny sparował Alisson Becker. W osiemdziesiątej czwartej minucie ciekawa centra Luke'a Shawa z kornera. Piłkę zgrywał Paul Pogba, a Alisson Becker zatrzymał Marcusa Rashforda. Gdyby padł gol to nie zostałby on uznany, gdyż Anglik znajdował się na spalonym. Minutę później druga roszada dokonana przez Jürgena Kloppa. Zszedł Roberto Firmino, wszedł Divock Origi. Osiemdziesiąta dziewiąta minuta i druga zmiana u Czerwonych Diabłów. Na trybunę rezerwowych zawołano Bruno Fernandesa, którego zastąpił Mason Greenwood. Chwilę później ostatnia korekta składu gospodarzy. Z boiskiem rozstał się Georginio Wijnaldum, a w jego miejsce pojawił się James Milner. W dziewięćdziesiątej czwartej minucie żółtą kartkę otrzymał Marcus Rashford za wycięcie równo z trawą Curtisa Jonesa.
Sędzia Paul Tierney zakończył Bitwę o Anglię rozgrywaną na Anfield Road. Dosyć ciekawe spotkanie oglądali kibice zgromadzeni przed telewizorami. O ile w pierwszej połowie stroną dominującą byli gospodarze, o tyle w drugiej goście się przebudzili. Obie strony stworzyły sobie bardzo dużo sytuacji podbramkowych, ale zabrakło im wykończenia. Zarówno Alisson Becker, jak i David de Gea nie dali się zaskoczyć i stąd remis. Po tym meczu The Reds spadli na trzecie miejsce za plecy Leicester City FC, a Czerwone Diabły utrzymały fotel lidera Premier League. W meczach 18 kolejki, jaka jest rozbita na kilka dni, ekipa Jürgena Kloppa zagra na Anfield Road z Burnley FC, natomiast zespół Ole Gunnara Solskjaera pojedzie na Craven Cottage na starcie z Fulham FC. W następnej kolejce (20 kolejka) The Reds zmierzą się na Tottenham Hotspur Stadium z Tottenhamem Hotspur Stadium, a Czerwone Diabły przyjmą na Old Trafford Sheffield United FC. Ostatecznie, w hicie 19 kolejki angielskiej Premier League, Liverpool FC zremisował na Anfield Road z Manchesterem United FC 0:0.
Post a Comment