Czy nowozatrudniony Michał Probierz odmienił grę swojego zespołu? MKS Pogoń Szczecin wygrała z MKS Cracovią Kraków.

Źródło: Facebook MKS Pogoni Szczecin

        Czwarte spotkanie w ramach 16 kolejki polskiej PKO BP Ekstraklasy. Na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie MKS Pogoń Szczecin podejmowała MKS Cracovię Kraków. Gospodarze to absolutnie największa rewelacja tego sezonu. Przed tą kolejką zajmowali fotel lidera z przewagą dwóch punktów nad drugą CWKS Legią Warszawa. W ostatnich pięciu meczach ligowych Duma Pomorza ODNIOSŁA PIĘĆ ZWYCIĘSTW (u siebie z PGE FKS Stalą Mielec 2:0 i KGHM Zagłębiem Lubin 1:0 oraz na wyjeździe z Wartą Poznań 1:2, KKS Lechem Poznań 0:4 i RKS Rakowem Częstochowa 0:1). W kadrze meczowej ekipy Kosty Runjaicia, na starcie z Krakowianami, zabrakło Marcela Wędrychowskiego (kontuzja kolana), Huberta Matyni (uraz mięśniowy), Huberta Turskiego (kontuzja kolana) i Kacpra Kozłowskiego (uraz kolana). Goście to jedna z najbrzydziej grających drużyn w Polsce. Nie umieli nic, poza licznymi dośrodkowaniami. Nawet Michał Probierz uznał, że nie będzie ciągnął tego wózka i podał się do dymisji. Po paru dniach swoją decyzję..................odwołał i uznał za żart. BEZ KOMENTARZA!!!!!!!! Przed tą kolejką przyjezdni zajmowali dwunastą pozycję z przewagą czterech oczek nad ostatnim TS Podbeskidziem Bielsko-Biała. W ostatnich pięciu pojedynkach ligowych biało-czerwoni odnieśli dwa zwycięstwa (na wyjeździe z Wisłą Płock 0:1 i Górnikiem Zabrze 0:2), raz zremisowali (u siebie z Wisłą Kraków 1:1) i ponieśli dwie porażki (u siebie z Lechią Gdańsk 0:3 i na wyjeździe z Wartą Poznań 1:0). W kadrze meczowej zespołu Michała Probierza, na spotkanie z Portowcami, zabrakło Davida Jablonský'ego (zawieszenie za czyny korupcyjne), Radosława Kanacha (uraz kolana), Kamila Pestki (kontuzja kostki), Sergiu Hanci (pauza za nadmiar żółtych kartek) i Dawida Szymonowicza (pauza za nadmiar żółtych kartek). Która z brygad zbliżyła się do swojego celu? Czy MKS Pogoń Szczecin uciekła na bezpieczny dystans CWKS Legii Warszawa? Czy MKS Cracovia Kraków dołączyła do gromad walczących o utrzymanie? Przekonajmy się.

        W poprzednich meczach 16 kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk zremisowała na Stadionie Gdańsk z Wartą Poznań 1:1, KKS Lech Poznań podzielił się punktami na Stadionie Poznań z KGHM Zagłębiem Lubin 0:0, a GKS Piast Gliwice zwyciężył na Stadionie Miejskim w Gliwicach z WKS Śląskiem Wrocław 2:0. W pozostałych starciach 16 kolejki PKO BP Ekstraklasy CWKS Legia Warszawa zagra na Stadionie Wojska Polskiego z RKS Rakowem Częstochowa, TS Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej z Górnikiem Zabrze, Wisła Kraków podejmie na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana BKS Jagiellonię Białystok, a PGE FKS Stal Mielec przyjmie na Stadionie MOSiR-u Wisłę Płock.

        Sobotnie późne popołudnie na Pomorzu Zachodnim. Spisujący się rewelacyjnie w ostatnich miesiącach Portowcy kontra słabo grające w ostatnich tygodniach Pasy. Czy Michał Probierz znalazł sposób na Kostę Runjaicia?

SKŁADY

MKS POGOŃ SZCZECIN

Źródło: Facebook MKS Pogoni Szczecin

        Porównując skład gospodarzy z wygranego meczu wyjazdowego z RKS Rakowem Częstochowa, a ten, jaki wybiegł przeciwko Pasom, Kosta Runjaić dokonał dwóch zmian. Na ławce rezerwowych zasiedli Michał Kucharczyk i Adrian Benedyczak. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Kacper Smoliński oraz Luka Zahovič. Czy te zmiany wpłynęły pozytywnie na jakość gry Portowców?

MKS CRACOVIA KRAKÓW

Źródło: Facebook MKS Cracovii Kraków

        Porównując skład gości z przegranego spotkania wyjazdowego z Wartą Poznań, a ten, jaki wybiegł na Stadionie Miejskim w Szczecinie, Michał Probierz dokonał dwóch zmian. Poza kadrą meczową, z powodu nadmiaru żółtych kartek, znaleźli się Dawid Szymonowicz i Sergiu Hanca. W ich miejsce, od pierwszej minuty, pojawili się Iván Márquez oraz Thiago Souza. Czy te korekty spowodowały poprawę gry defensywnej Pasów?

NIEWIDOCZNY EFEKT NOWEJ MIOTŁY

        Pierwsze minuty tego meczu przeszły do historii. Dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze, ale nie potrafili przedrzeć się przez defensywę przyjezdnych. Goście bez żadnych klarownych akcji. Na tablicy wyników widniał remis 0:0.

        W szóstej minucie dobre dośrodkowanie Luísa Maty z lewej strony boiska. Piłkę na dalszy słupek zgrał Alexander Gorgon. Tam doszedł do niej Sebastian Kowalczyk, ale jego strzał głową poleciał tuż nad poprzeczką bramki gości. Pierwszy kwadrans za nami. Inicjatywę przejęli gospodarze. Stworzyli sobie kilka sytuacji podbramkowych, ale brakowało im wykończenia. Goście nie mogli znaleźć sposobu na przedarcie się przez defensywę miejscowych. Po piętnastu minutach utrzymywał się remis 0:0.

        W osiemnastej minucie fatalne uderzenie Ivana Fiolicia z pola karnego gospodarzy. Dwie minuty później minimalnie niedokładny strzał Sebastiana Kowalczyka z dystansu. Drugie piętnaście minut tego meczu przeszło do historii. Pełną kontrolę nad spotkaniem przejęli gospodarze. Wykreowali kilka okazji strzeleckich, ale brakowało im znowu wykończenia. Goście bez pomysłu na defensywę miejscowych. Po trzydziestu minutach nadal remis 0:0.

        W trzydziestej pierwszej minucie żółtą kartką ukarany został Thiago Souza za nadepnięcie Kacpra Smolińskiego. Jedenaście minut później dobre podanie Sebastiana Kowalczyka do Alexandra Gorgona. Austriak zdecydował się na centrę z lewej strony boiska. Do futbolówki dopadł Kacper Smoliński, który uderzeniem głową w dalszy słupek pokonał Karola Niemczyckiego. 1:0. 

        Sędzia Bartosz Frankowski zakończył pierwszą połowę na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie. Zdecydowaną przewagę osiągnęli gospodarze. Stworzyli sobie kilka sytuacji podbramkowych, z których wykorzystali jedną. Na pochwałę zasłużyli Luka Zahovič, Sebastian Kowalczyk, Mariusz Malec czy też Kamil Drygas. Goście starali się zagrozić miejscowym szybkimi akcjami, ale nie mogli znaleźć sposobu na przedarcie się przez defensywę Dumy Pomorza. Po pierwszych czterdziestu pięciu minutach Portowcy prowadzili 1:0 po trafieniu Kacpra Smolińskiego z czterdziestej trzeciej minuty. Jak zmienił się obraz tego meczu po przerwie?

SŁABY WYNIK NOWEJ MIOTŁY

        Kosta Runjaić nie zdecydował się na żadne zmiany w swojej jedenastce, jaką wybrał na podstawie przedmeczowych treningów. Michał Probierz dokonał podwójnej korekty swojego składu. Z szatni nie wyszli Marcos Álvarez i Ivan Fiolić, których zastąpili Filip Piszczek oraz Rivaldinho. Czy były to dobre decyzje?

        W pięćdziesiątej minucie złe wyprowadzenie piłki przez Mateja Rodina. Piłkę przejął Luka Zahovič. Słoweniec wbiegł w pole karne gości i podał do Damiana Dąbrowskiego. Pomocnik gospodarzy oddał strzał, który wyłapał Karol Niemczycki. Osiem minut później niezła wrzutka Floriana Loshaja z rzutu rożnego. Do piłki wyskoczył Iván Márquez, ale jego uderzenie głową poleciało nad poprzeczką bramki gospodarzy. Pierwszy kwadrans po przerwie za nami. Lepiej zmotywowani wyszli z szatni gospodarze. Wykreowali sobie kilka okazji strzeleckich, ale brakowało im wykończenia. Goście bez pomysłu na przedarcie się przez defensywę miejscowych. Po sześćdziesięciu minutach ekipa Kosty Runjaicia prowadziła 1:0.

        W sześćdziesiątej drugiej minucie potężny strzał Alexandra Gorgona z dalszej odległości. Piłkę, na rzut rożny, sparował Karol Niemczycki. Minutę później podwójna roszada dokonana przez Kostę Runjaicia. Z boiskiem pożegnali się Kacper Smoliński i Luka Zahovič, a w ich miejsce pojawili się Michał Kucharczyk oraz Adrian Benedyczak. Sześćdziesiąta szósta minuta i średnie dośrodkowanie Michała Kucharczyka z prawej strony boiska. Do futbolówki doskoczył Adrian Benedyczak, ale jego uderzenie głową poleciało obok bramki gości. W siedemdziesiątej minucie żółtko obejrzał Sebastian Kowalczyk za nadepnięcie Floriana Loshaja. Cztery minuty później fatalny strzał Michala Sipľaka sprzed pola karnego gospodarzy. Przedostatnie piętnaście minut tego meczu przeszło do historii. Pełną kontrolę nad spotkaniem przejęli gospodarze. Stworzyli wiele sytuacji podbramkowych, ale brakowało im zarówno wykończenia, jak i ostatniego podania. Goście bez pomysłu na przedarcie się przez defensywę miejscowych. Po siedemdziesięciu pięciu minutach Szczecinianie prowadzili 1:0.

        W siedemdziesiątej szóstej minucie żółta kartka dla Luísa Maty za podcięcie Cornela Râpy. Trzy minuty później trzecia zmiana w ekipie gospodarzy. Murawę opuścił Sebastian Kowalczyk, którego zmienił Tomás Podstawski. Osiemdziesiąta minuta i trzecia korekta w ekipie gości. Zszedł Matej Rodin, wszedł Daniel Pik. W osiemdziesiątej szóstej minucie żółtko pokazano rezerwowemu bramkarzowi miejscowych Jakubowi Bursztynowi za kwestionowanie decyzji sędziego. Dwie minuty później koszmarne uderzenie Michała Kucharczyka z rzutu wolnego. Dziewięćdziesiąta minuta i czwarta roszada u gospodarzy. Na ławkę rezerwowych zawołano Kamila Drygasa, którego zastąpił Igor Łasicki.

        Sędzia Bartosz Frankowski zakończył czwarte spotkanie w ramach 16 kolejki polskiej PKO BP Ekstraklasy rozgrywane na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie. Zdecydowanie lepszą drużyną byli gospodarze. Wykreowali sobie kilkaset okazji strzeleckich, z których wykorzystali jedną. Najbardziej, w szeregach miejscowych, mogli się podobać Luka Zahovič, Sebastian Kowalczyk, Alexander Gorgon, Kacper Smoliński czy Kamil Drygas. Goście starali się zagrozić Dumie Pomorza poprzez szybką wymianę podań, ale nie znaleźli sposobu na ich defensywę. Nie pomogła również nowa miotła w osobie Michała Probierza. Niczego nie zmienił w kontekście ostatniej gry biało-czerwonych w lidze. Po tym meczu Portowcy utrzymali fotel lidera, powiększając swoją przewagą nad drugą CWKS Legią Warszawa do pięciu punktów, a Pasy zostały na trzynastej pozycji. W następnej kolejce ligowej ekipa Kosty Runjaicia zagra na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera z GKS Piastem Gliwice, natomiast zespół Michała Probierza zmierzy się na Stadionie MKS Cracovii z TS Podbeskidziem Bielsko-Biała. Ostatecznie, w czwartym starciu 16 kolejki PKO BP Ekstraklasy, MKS Pogoń Szczecin pokonała na Stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera w Szczecinie MKS Cracovię Kraków 1:0 po bramce Kacpra Smolińskiego z czterdziestej drugiej minuty.